Aktualności

Baśniowy „Dziadek do orzechów” z Bolszoj w kinie 7 grudnia, godz. 19:00

2017-10-19

Wyjątkowa okazja nie tylko dla miłośników baletu. Spektakl baletowy „Dziadek do orzechów” Piotra Czajkowskiego w choreografii Jurija Grigorowicza i wykonaniu tancerzy moskiewskiego Teatru Bolszoj w grudniu zagości na ekranie kina Zodiak.

 

W wielu krajach nie ma Bożego Narodzenia bez gwiazdkowego spektaklu „Dziadka do orzechów”. Choć prapremiera baletu odbyła się w Petersburgu w dniu Świętego Mikołaja, 6 grudnia 1892 roku, to tradycja gwiazdkowa towarzysząca temu baletowi powstała niemal pół wieku później w Stanach Zjednoczonych. Choć dziś, inaczej niż za czasów Czajkowskiego, spektakl ten jest kierowany głównie do młodszych widzów, to nadal pozostaje jednym z najpoważniejszych arcydzieł klasycznego baletu rosyjskiego. Oparty na opowiadaniu modnego wówczas fantastycznego pisarza E. T. A. Hoffmanna, „Dziadek do orzechów” miał wykorzystywać zainteresowanie elit petersburskich fantastyką. Tymczasem okazał się wspaniałym spektaklem familijnym. Mali widzowie odnajdą w nim baśniową historię małej Klary (w rosyjskiej wersji jest to Masza), która dzięki dobremu sercu i odwadze wyzwala spod czaru księcia zaklętego w dziadka do orzechów. To jeden z najpiękniejszych baletów klasycznych, z fenomenalną muzyką Czajkowskiego. W głównych partiach zobaczymy solistów Bolszoj: Annę Nikulinę w roli Maszy, Denisa Rodkina jako Dziadka do orzechów/Księcia i Andrieja Merkuriewa jako Drosselmeyera.


Twórczość Czajkowskiego na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci była najlepszym kamieniem probierczym dla wszystkich choreografów. Jego muzyce jest za ciasno w ramach ślicznej bajki dla małych dzieci – wyrywa się w przestrzeń bardziej filozoficznych, dramatycznych rozważań. Jej tajemniczość i podskórny „dreszcz” przez wiele lat nie znajdowały scenicznego wcielenia, udało się to jednak choreografowi Jurijowi Grigorowiczowi i scenografowi Simonowi Wirsaładze oraz pierwszym wykonawcom głównych ról w tej wersji: Maszy – Jekaterinie Maksimowej i Dziadkowi do orzechów – Władimirowi Wasiljewowi. Z ich współpracy w 1966 roku w Teatrze Bolszoj powstał nowy spektakl.

Grigorowicz prezentuje inne podejście do baletowej bajki: napełnia ją Hoffmannowskim mistycyzmem i tajemniczością. W jego „Dziadku do orzechów” nie ma żadnej przymilności. To nie balet o wyimaginowanym i błogosławionym Królestwie Konfiturowym (Krainie Słodyczy), gdzie na gałązkach choinki rozwieszone są cukierki, orzechy i marcepany, ale o fantasmagorycznych poczynaniach Drosselmeyera, dzięki któremu piękni książęta zwyciężają, reprezentując dobro, a królowie myszy giną wraz ze swoim wojskiem.

* Bilety: 25 zł i 20(karta MRTP oraz MKS) 
do nabycia w recepcji Centrum Kultury i Turystyki, ul. Warszawska 26, tel. 89 743 34 66, 743 34 73 oraz w systemie Ekobilet.

Treść baletu

AKT PIERWSZY

Scena pierwsza

W święto Bożego Narodzenia* do domu Sztalbaumów schodzą się goście. Wśród nich zjawia się także Drosselmeyer – ojciec chrzestny małej Maszy i Fryca. Przyniósł dzieciom wspaniały prezent: zabawnego dziadka do orzechów. Najmłodsi z niecierpliwością oczekują na moment, kiedy będą mogli zobaczyć choinkę i wszystkie bożonarodzeniowe prezenty. Nadchodzi wyczekiwana chwila i wszyscy podziwiają wspaniale przyozdobione drzewko.

Nieoczekiwanie w przebraniu czarodzieja pojawia się Drosselmeyer, nierozpoznany przez dzieci. Umiejętność tajemniczego gościa polegająca na ożywianiu lalek i zabawek z choinki zachwyca dzieci, ale i wzbudza strach. Drosselmeyer, aby ich nie straszyć, zdejmuje maskę i Masza z Frycem rozpoznają swojego ulubionego ojca chrzestnego. Masza chciałaby się pobawić z cudownymi ożywionymi lalkami, ale zostały już wyniesione. Na pocieszenie Drosselmeyer daje jej dziadka do orzechów. Niezgrabny, śmieszny mały „człowieczek” bardzo się dziewczynce podoba. Fryc, rozrabiaka i dowcipniś, niechcący uszkadza zabawkę. Z wielką delikatnością Masza pociesza swojego drewnianego ulubieńca i otacza go opieką. Fryc z przyjaciółmi zakładają maski myszy i drażnią się z obrażoną Maszą. Z sąsiedniego pokoju wychodzą dorośli goście. Jeszcze ostatni ceremonialny taniec (Grosvatter) i wszyscy żegnają się i wychodzą.

Scena druga

Noc. Salon, w którym stoi choinka, oświetla światło księżyca. Pokój wydaje się być tajemniczą krainą pełną dziwów. Przezwyciężając strach, do pokoju wchodzi Masza, chcąca odwiedzić „chorego” Dziadka do orzechów. Dziewczynka przytula zabawkę. W tym momencie pojawia się Drosselmeyer. To już nie tylko dobry ojciec chrzestny, teraz to czarodziej. Na dany przez niego znak wszystko wokół zaczyna się zmieniać – ściany się rozstępują, choinka rośnie, a wraz nią rosną i ożywają zabawki.

Nagle spod podłogi zaczynają wyłazić myszy ze swoim królem na czele. Lalki są przerażone. Tylko przemyślność i odwaga Dziadka do orzechów ratuje wszystkich: obejmuje on dowództwo nad ołowianymi żołnierzykami i śmiało prowadzi ich do bitwy z mysim wojskiem. Mimo to siły są nierówne i wkrótce Dziadek do orzechów pozostaje sam naprzeciw Króla Myszy oraz całej jego świty. Masza jest zrozpaczona, bowiem jej ulubieńcowi grozi niebezpieczeństwo. Na szczęście Drosselmeyer podaje jej zapaloną świecę i dziewczynka rzuca nią w myszy. Mysie wojsko idzie w rozsypkę.

Pole bitwy pustoszeje. Na podłodze leży tylko nieruchomy Dziadek do orzechów. Masza z lalkami biegnie mu na ratunek. I oto staje się cud. Naprzeciw Maszy podnosi się przepiękny młodzieniec – Książę, dawny Dziadek do orzechów. Ściany domu znikają. Masza i jej przyjaciele znajdują się w ośnieżonym lesie pod rozgwieżdżonym niebem. W czarodziejskim korowodzie zaczynają wokół krążyć lekkie śnieżynki. Maszę i Księcia mami i przyzywa mrugająca gwiazda, niby obietnica szczęścia zawieszona na samym szczycie choinki. Para unosi się w zaczarowanej łodzi ku szczytowi drzewka, a za nimi podążają wszystkie lalki.

Przerwa

AKT DRUGI

Masza i przemieniony w Księcia Dziadek do orzechów w zaczarowanej łodzi płyną przez Królestwo Choinki. Są z nimi ich zaprzyjaźnione lalki. Coraz bliżej i bliżej zaczarowanej gwiazdy, coraz bliżej samego wierzchołka wielkiej choinki. Z tyłu podkradają się myszy i atakują podróżników. Książę znów śmiało staje do walki. Masza i lalki przyglądają się pojedynkowi Księcia z Królem Myszy z przerażeniem. Książę pokonuje wroga. Wszyscy mają teraz okazję do świętowania. Lalki tańczą, jaśniej palą się świeczki, cała choinka ożywa. Złe myszy zostały pokonane! Masza i Książę są szczęśliwi – oto osiągnęli królestwo marzeń.

Jednak to wszystko było tylko snem... Minęła czarodziejska bożonarodzeniowa noc. Wraz z nią przeminęły wszystkie cuda i dziwy. Masza budzi się z sennego marzenia w swoim domu, u stóp choinki. Na jej kolanach leży zabawka – dziadek do orzechów.

*Libretto udostępnione przez Teatr Bolszoj umieszcza akcję baletu w dniu Nowego Roku. Wynika to z faktu, że omawiana inscenizacja powstała w Związku Radzieckim, gdzie tradycja nakazuje wręczać prezenty (co jest zawiązaniem akcji) w Nowy Rok właśnie, a nie w Boże Narodzenie, jak chciał sam E.T.A. Hoffmann, autor opowiadania fantastycznego „Dziadek do orzechów”, czy w Wigilię, jak to jest w zwyczaju w Polsce (i co często zaznaczają polskie wersje libretta). Idąc za oryginałem literackim, redakcja pozwala sobie umieścić wydarzenia „czarodziejskiej nocy” w noc Bożego Narodzenia.